
Pamiętacie „Małą Syrenkę”? Odważną Arielkę, która czesała się grzebieniem i nieustannie marzyła o życiu na lądzie? Była gotowa poświęcić za tę możliwość swój piękny głos a w oryginalnej wersji baśni Andersena – język. Odważna, nieustępliwa i ciekawska świata potrafiła poświęcić tak wiele, aby żyć w zgodzie ze sobą i swoimi marzeniami
A co jeśli Wam teraz powiem, że takie kobiety są wśród nas? Waleczne, odważne, silne i stawiające czoła najtrudniejszym przeciwnościom losu?
Syrenkami nazywamy kobiety po przebytej histerektomii w wyniku pojawienia się nowotworu w okolicach narządów rozrodczych. To bardzo trudna i ryzykowna operacja, która wiąże się z konsekwencjami na całe życie. O Amazonkach (kobietach po usunięciu piersi) zdecydowanie częściej się mówi, a o syrenach mniej. Czas to zmienić! Poznajcie nas!
Każdego roku złośliwy nowotwór szyjki macicy diagnozuje się u ok. 3000 kobiet. Wykryty we wczesnym stadium to szansa na całkowite wyleczenie. Zadbaj o siebie i badaj się regularnie!
Jeśli wśród Waszych koleżanek jest syrenka, polećcie jej mój profil. Możemy stworzyć kolejną wspaniałą grupę wsparcia i podnosić się na duchu w trudnych chwilach.
Zupełnie nieświadomie miesiąc przed chorobą przyciągnęła mnie do siebie koszulka ze zdjęcia – początkowo był to żart do moich włosów, ale z czasem stała się symbolem mojej siły… Znak? Zbieg okoliczności? Wierzycie w takie sygnały? Napiszcie w komentarzach!
Published by